Godzina pierwsza w nocy, wzywamy pogotowie (30.06.20). Starszy wiekiem mieszkaniec, dostał silnego bólu klatki piersiowej. Karetka przyjeżdża już po piętnastu minutach. Ratownik i kierowca szybko przystępują do swoich zadań. Widać ogromne zaangażowanie w pomoc choremu człowiekowi, dodatkowo są bardzo mili i uprzejmi. Ból zdaje się powoli ustępować, chory zostaje zabrany do szpitala. Pozdrawiamy tych anonimowych pracowników służby zdrowia. Wielkich profesjonalistów. Twarze mili zakryte więc nigdy się nie rozpoznamy. #Gorzów
Comments are closed.